Rumia /
pomorskie
Przebudowa z rozbudową i nadbudową budynku gospodarczego i zmiana sposobu użytkowania z gospodarczego na mieszkalny - Stodolove w Rumi
0
Głosów
Inwestor
Właściciel Prywatny
Wykonawca
-
Projektant
AMS Interiors Sp. z o.o. Gdynia
Dom własny Architekta
Metraż – 126 m2
- Parter - wiatrołap z kotłownią/pralnią i wc, strefa dzienna z jadalnią, otwarta kuchnia ze spiżarnią i pomieszczeniem porządkowym
- Piętro - sypialnia z łazienką, łazienka dzieci, 2 pokoje dziecięce, korytarz i klatka schodowa
Lokalizacja – Rumia (koło Gdyni), Woj. Pomorskie
Zdjęcia – Fotomohito
Realizacja zakładała przebudowę istniejącego budynku gospodarczego z 1940 roku. Budynek gospodarczy z izbą mieszkalną położony na działce w otoczeniu zieleni i starych drzew owocowych w Rumi, w dzielnicy Szmelta, która jest pozostałością po dawnej wsi.
Obecna forma budynku i wykończenie elewacji czarną opalaną deską jest nawiązaniem do starych drewnianych stodół, których jeszcze kilka zachowało się na tym terenie. Poszanowanie do historii miejsca zapoczątkowało analizy, gromadzenie zdjęć i archiwalnych map dla tego terenu, aby stworzyć obiekt, który będzie połączeniem między tradycją, a współczesnością.
Kiedy ma się już konkretny obrys, w który się wpisuje nowe funkcje powinno być łatwiej, projektowanie dla siebie i swojej rodziny jednak dużo utrudnia przy pracy koncepcyjnej. Mnogość rozwiązań i decyzji, które trzeba podjąć będą jednocześnie swoim klientem i architektem to największe wyzwania, które zrozumie tylko ten kto przynajmniej raz w życiu zdecydował się na takie połączenie.
Planowanie rozkładu wnętrz na parterze zaczęło się dość nietypowo, bo od witryny, z siedziskiem która miała być centrum całej przestrzeni dziennej i to właśnie pod nią planowany był później układ pozostałych okien. Zgodnie z zasadą modernizmu i funkcjonalizmu „forma podąża za funkcją” projektowanie elewacji zostało poprzedzone rozplanowaniem funkcjonalności w budynku, do tego był dopasowywany rytm okien na elewacji, aby całość miała spójny charakter.
Bardzo zależało mi na tym, aby piętro było pełne, nie chciałam mieć poddasza i skosów bezpośrednio nad głową. Stąd prawie pełne wykorzystanie wysokości z dostępnych 9 m. Otwarta więźba prefabrykowana w sypialniach na piętrze daje nam prawie 5 m przestrzeni w górę do kalenicy i 2,4 m do dolnego pasa konstrukcji dachu. Dodatkowo cała konstrukcja została z naturalnego drewna przemalowana na kolor biały dzięki temu znika na tle białych ścian i skosów.
Te wszystkie elementy złożyły się na obecny kształt domu, na jego wysokość, proporcje i układ funkcjonalny wnętrz, ale co najważniejsze na prostotę, a zarazem wyjątkowość samej bryły budynku.
Zależało mi bardzo na wpisaniu budynku w kontekst miejsca i otoczenia. Z poszanowaniem historii, klimatu, zachowaniem tradycji oraz stworzeniem budynku, który swoją prostotą będzie przyciągał wzrok, ale nie będzie „krzyczał” i „zagłuszał” swoją formą otaczającej przyrody. Czarna prosta bryła z dwuspadowym dachem pokrytym opalaną deską z modrzewia syberyjskiego, świerkiem skandynawskim na elewacji i czarne przesuwne okiennice na parterze, które swoją formą mają nawiązywać do wrót w stodole, sprawiają, że całość jest spójna i nienachalna.
Metraż – 126 m2
- Parter - wiatrołap z kotłownią/pralnią i wc, strefa dzienna z jadalnią, otwarta kuchnia ze spiżarnią i pomieszczeniem porządkowym
- Piętro - sypialnia z łazienką, łazienka dzieci, 2 pokoje dziecięce, korytarz i klatka schodowa
Lokalizacja – Rumia (koło Gdyni), Woj. Pomorskie
Zdjęcia – Fotomohito
Realizacja zakładała przebudowę istniejącego budynku gospodarczego z 1940 roku. Budynek gospodarczy z izbą mieszkalną położony na działce w otoczeniu zieleni i starych drzew owocowych w Rumi, w dzielnicy Szmelta, która jest pozostałością po dawnej wsi.
Obecna forma budynku i wykończenie elewacji czarną opalaną deską jest nawiązaniem do starych drewnianych stodół, których jeszcze kilka zachowało się na tym terenie. Poszanowanie do historii miejsca zapoczątkowało analizy, gromadzenie zdjęć i archiwalnych map dla tego terenu, aby stworzyć obiekt, który będzie połączeniem między tradycją, a współczesnością.
Kiedy ma się już konkretny obrys, w który się wpisuje nowe funkcje powinno być łatwiej, projektowanie dla siebie i swojej rodziny jednak dużo utrudnia przy pracy koncepcyjnej. Mnogość rozwiązań i decyzji, które trzeba podjąć będą jednocześnie swoim klientem i architektem to największe wyzwania, które zrozumie tylko ten kto przynajmniej raz w życiu zdecydował się na takie połączenie.
Planowanie rozkładu wnętrz na parterze zaczęło się dość nietypowo, bo od witryny, z siedziskiem która miała być centrum całej przestrzeni dziennej i to właśnie pod nią planowany był później układ pozostałych okien. Zgodnie z zasadą modernizmu i funkcjonalizmu „forma podąża za funkcją” projektowanie elewacji zostało poprzedzone rozplanowaniem funkcjonalności w budynku, do tego był dopasowywany rytm okien na elewacji, aby całość miała spójny charakter.
Bardzo zależało mi na tym, aby piętro było pełne, nie chciałam mieć poddasza i skosów bezpośrednio nad głową. Stąd prawie pełne wykorzystanie wysokości z dostępnych 9 m. Otwarta więźba prefabrykowana w sypialniach na piętrze daje nam prawie 5 m przestrzeni w górę do kalenicy i 2,4 m do dolnego pasa konstrukcji dachu. Dodatkowo cała konstrukcja została z naturalnego drewna przemalowana na kolor biały dzięki temu znika na tle białych ścian i skosów.
Te wszystkie elementy złożyły się na obecny kształt domu, na jego wysokość, proporcje i układ funkcjonalny wnętrz, ale co najważniejsze na prostotę, a zarazem wyjątkowość samej bryły budynku.
Zależało mi bardzo na wpisaniu budynku w kontekst miejsca i otoczenia. Z poszanowaniem historii, klimatu, zachowaniem tradycji oraz stworzeniem budynku, który swoją prostotą będzie przyciągał wzrok, ale nie będzie „krzyczał” i „zagłuszał” swoją formą otaczającej przyrody. Czarna prosta bryła z dwuspadowym dachem pokrytym opalaną deską z modrzewia syberyjskiego, świerkiem skandynawskim na elewacji i czarne przesuwne okiennice na parterze, które swoją formą mają nawiązywać do wrót w stodole, sprawiają, że całość jest spójna i nienachalna.
54.560912272571, 18.372593521956